Mazurek fis-moll op. 6 nr 1

  • Gatunek: Mazurek
  • Opus/WN:: op. 6 nr 1
  • Data powstania: 1830-1831
  • Dedykacja: Ferdynand Hiller, Pauline Plater

Na czele opusu 6 postawił Chopin Mazurka fis–moll, właśnie tego, który swoim tematem inicjalnym wprowadza ów styl nowy, tak bardzo chopinowski. Zarazem nie ulega wątpliwości, że mamy przed sobą wprawdzie upoetycznionego i wysublimowanego, ale kujawiaka z jego melodycznym rubatem i choreicznym rozkołysaniem. Kujawiaka wyposażonego w przesubtelną harmonizację, jakiej w muzyce wiejskiej czy dworskiej trudno byłoby szukać. Drugi z tematów Mazurka wnosi wigor, rozmach i serię akcentów typowych dla mazura z hołubcami [t. 16–24]. Wreszcie trzeci z tematów o charakterze dookreślonym jako scherzando odwołuje się do modelu kujawskiego oberka [t. 40–48].

Tak więc na muzykę Mazurka fis–moll złożyły się trzy charaktery tańca. Pierwszy z nich – zdominował całość tej liryczno–choreicznej miniatury. Zdzisław Jachimecki usłyszał w niej „kapryśny rytmicznie i wykwintny melodycznie – zaśpiew na nutę ludową”.

Od razu po wydaniu Mazurek fis–moll znalazł się pośród mazurków ulubionych. W parę lat później wzbudził szczególne zainteresowanie słynnej hiszpańskiej śpiewaczki, uczennicy Chopina, Pauliny Viardot. Wpadła na pomysł, jeszcze za życia Chopina, by do paru jego mazurków – z których pierwszym był ten, o którym mowa – dopasować słowa i dodając parę fioritur przeznaczyć do śpiewu. Teksty napisał niejaki Louis Pomey, trzeciorzędny poeta, dziś nikomu nieznany. Powstała swoista miszkulancja, zarazem: przeniesienie dzieła ze sfery liryki instrumentalnej, intymnej i czystej – w sferę popisowej wirtuozerii wokalnej. Lecz Chopin – słyszał i nie protestował, a Mazurki pani Viardot (było ich zrazu sześć) robiły w świecie furorę. Marceli Antoni Szulc zanotował, iż ów, jak powiada, „tęskno i boleśnie marzący mazurek” – wykonany w Warszawie w Teatrze Narodowym przez Panią Viardot – wywołał wprost niesłychany entuzjazm zebranej tam publiczności.

W czasach niedawnych Mazurek fis–moll doznał innej przygody. Został włączony do współczesnego utworu orkiestrowego w funkcji symbolicznej. Otóż w utworze Kazimierza Przybylskiego zatytułowanym A Varsovie, przedstawionym na Jesieni Warszawskiej w czasie stanu wojennego, muzyka Chopinowskiego Mazurka zaprezentowała wartości szczególnie cenne choć bezbronne. Stanęła naprzeciw dysonansów i fortissima orkiestry. Ale to właśnie ona – jakby powiedział poeta „uszła cało”.

X
Zaloguj się, aby móc dodawać do ulubionych.