Nokturn G-dur wypełnił Chopin radością, światłem, ale i zamyśleniem. Reprezentuje on tradycję romansową, nie zaś elegijną – rozgrywa się w aurze rozmarzenia.
Dwa tematy dochodzą do głosu na przemian, tworząc formę dotąd nieznaną. James Huneker nie wahał się uznać drugiego tematu za „najpiękniejszą z melodii, jakie Chopin kiedykolwiek napisał”. Zadziwiająca jest subtelność i giętkość szaty harmonicznej i zaskakujące modulacje.
Melodię siciliany z Nokturnu nazwał ktoś melodią niebiańską. Artur Rubinstein swoje słyszenie Chopina zawarł w lapidarnym zdaniu: „A przede wszystkim kazał on fortepianowi śpiewać”. Lecz śpiew fortepianu Chopina jest zarazem mową pełną głębokich sensów, mową uczuć.