Ostatni walc z op. 64, As-dur, dedykowany Katarzynie Branickiej, różni się znacznie od pozostałych. Z początku wesoły, jakby rozbawiony, zawadiacki, przechodzi następnie w muzykę uporczywie powtarzającą ten sam wzór na kolejnych płaszczyznach tonalnych (f-moll, B-dur, Ges-dur). Narracja dociera do celu, którym jest muzyka tria (C-dur), wypełniona prostym i ściszonym śpiewem o barwie wiolonczeli.
James Huneker określił Walc As-dur słowami: „jest przeznaczony dla wyższych dusz, dla tych znajdujących w tańcu rozkosz intelektualną”.