Preludium C-dur – otwierające cykl – nazwano „gestem otwarcia” i – jak gest – trwa ono jedynie moment. Wprowadza w to, co dziać się będzie dalej. Wnosi ożywienie, nawet wzburzenie czy napięcie wywołane koegzystencją czterech odmiennych (splecionych ze sobą) rytmów. A przy tym jest ulotne.