Nokturn H-dur rozpoczyna się jakby uderzeniem w struny przez barda. Zrazu rzecz toczy się łagodnie i płynnie, lecz za moment śpiew zmienia się w deklamację prowadzoną głosem podniesionym, dramatycznym. Część środkową wypełnia Sostenuto (As-dur), którego muzyka jest łagodnie rozchwiana i pełna niepewności, wywołanych grą synkop i zahamowań. Z niezwykłą subtelnością harmoniczną Chopin kończy Sostenuto. Wraca część główna wraz z tematem inicjalnym, który jawi się tu w postaci krańcowo odmienionej: melodia zostaje przysłonięta woalem niezliczonej ilości trylów, przednutek, pasaży.
Nokturn H-dur nazwano imieniem cieplarnianego, egzotycznego kwiatu: Tuberozą. James Huneker wyjaśnia przyczynę: „Temat główny Nokturnu wyraża urok dojrzałej namiętności”. Jego powrót w repryzie zaś „emanuje ciężką, oszałamiającą wonią”.