Etiuda przedostatnia, Es-dur, przynosi brzmienia jasne, pełne powietrza i światła. Fortepian zdaje się tu naśladować anielskie brzmienia harfy czy gitary. Jej melodię śpiewają górne, szczytowe dźwięki akordów wykonywanych arpeggiando – nie uderzanych, lecz rozbijanych na kolejne dźwięki.
Chopin faktury tej nie wymyślił. Była znana i stosowana wcześniej m.in. w Etiudach Moschelesa. Jako przedostatniej powierzył Chopin Etiudzie Es-dur rolę przygotowania nastroju dla godnego wejścia Etiudy c-moll zamykającej cykl.